Szukaj na tym blogu

środa, 8 sierpnia 2012

Rewelacje na wakacje cz.I


Nazbierało mi się trochę kosmetyków, które grzecznie i cierpliwie czekają aż dostaną szansę zaspokojenia moich potrzeb. Tuż przed wyjazdem na urlop dałam nura do pudełka w którym mieszkają owe specyfiki, żeby znaleźć coś na wyjazd.

Słońce, morze, namioty- Chorwacja! :D Czego potrzeba mojej skórze na takie wakacje?  Zdecydowanie odpoczynku od makijażu; nawilżenia; ochrony przed podstępnym promieniowaniem i ewentualnie wyrównania kolorytu twarzy dla mojego lepszego samopoczucia, bo w końcu nie byłam na bezludnej wyspie! ;) Wszystko ma być łagodne, kojące, łatwe i szybkie do nałożenia, a wiec najlepiej zawarte w jednym opakowaniu. Tym bardziej, że miejsce w bagażu kosmetyki musiały ustąpić innym gadżetom, takim jak: maska do pływania, buty do wody, śpiwór, latarka i zupki chińskie. 


 Z pudełka wygrzebałam hypoalergiczny krem nawilżający do twarzy Sensigenic od Dr. Ireny Eris dla nadreaktywnej skóry wrażliwej. Krem do tego jest koloryzujący, odrobinę matujący i zawiera SPF20! Na moje potrzeby to całkiem ok! Jest lekki, subtelnie wyrównuje koloryt cery, ma przyjemny, delikatny zapach i poręczne opakowanie z pompką. Kremowa, wydajna konsystencja łatwo rozprowadza się na twarzy. Czego chcieć więcej?! Na urlop bez makijażu okazał się rewelacyjną alternatywą. Można by go porównać do kremów typu B.B. ale przyznam szczerze, że jedyny taki krem z jakim miałam do czynienia (Garnier’a) nie dorasta mu do pięt. Garnier świeci się, maże, pachnie zbyt intensywnie jak na mój gust, ...no nie pokochałam go! Do tego nie pamiętam jak wysoki ma filtr, bo wyrzuciłam papierowe pudełko a na tubce producent zaoszczędził mi tej informacji. 


 
 Cena Sensigenic… no dobra… nie jest niska około 70zł za 30ml, ale wygoda i jakość niestety zwykle kosztują. Termin przydatności po otwarciu 9 miesięcy. No i to opakowanie.. odrobina luksusu! 
:)

1 komentarz:

  1. Bardzo ładne opakowanie, a cena nie jest zbyt niska :) Może kiedyś spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń